co pokochalismy w tym kraju, a czego nie lubimy :)

ja osobiscie nie lubie i nie rozumie dwoch kranow jeden do cieplej wody i jeden do zimnej.... porazka Laughing

ja uwielbiam np ulster fry Very Happy

moge go wpierdzielac codziennie,a czego ni elubie hmmm tank jak inka tych 2 kranow ale w sumie zdazylem sie juz przyzwyczaic i nie zwracam juz na to uwagi. Oczywiscie jest wiele wiecej rzeczy ktore mi sie podobaja ale zobaczymy co wymienia inni Very Happy

o ja tez lubie te ich fry ale tylko soda bread, jajko, bekon i tyle .... ta fasolka nie do zjedzenia pancakes tez dziwne i to cos potato bread czy cos tam
uwielbiam sos Taco i przyznaje sie ze jestem Taco maniakiem... co jeszcze podoba mie sie ze nie trzeba t stac tak dlugo na przjesciu dla pieszych, od razu przepuszczaja. I to ze wiele spraw zalatwia sie przez telefon, przysylaja ci papiery ty wypelniasz i odsylasz....
nie to co w pl wiecznie trzeba po urzedach chodzic :/
nie lubie tej ich laciny np. yes-aj, now-noi, nothing-nachyn (czy jakos tak..),

ja to jedynie pancake nie jem bo mi nie idzie ale fosolka albo pieczarki palce lizac mniam mniam Very Happy

najlepszy fry jakiego jadlem daja w cookstown cafe na william st, mala kafejka ale zarcie spoko i co najwazniejsze duzo i za wcale nie wielka cena bodajze 4 fusie, co do jezyka to juz sie przestawilem i teraz ciezej mi sie dogadac z angolami niz z irysami heheh tzn jak gdzies dzwonie do anglii po cos to jest troche ciezko ale daje rade a te ajj ajj to grube jest bo czasami jak irys cos pierdzielnie po swojemu to wystarczy walnac ajj ajj i niby juz wszystko czaisz i jest gleba,
nawet kawal wymyslilem przez to:

wraca polak po 2 letnim pobycie w Irlandii Północnej do Polski i chwali sie kolesiom ile on nie zarabia itp i nagle koles go pyta
-ty powiedz cos po angielsku jak ci tak dobrze tam idzie

a kolo na to:

- ajj ajj Very Happy

ooooooo aj heheheh to jest troche smieszne z tym ich aj ale mysla ze wszyscy mowia inaczej tylko nie oni... mi sie jeszcze podoba sklep Primak Embarassed

(wiem, wiocha) i prad na karte Very Happy

czemu wiocha czasami mozna znalezc cos fajnego ja kupuje tam t-shirty bo sa inne i w innych sklepach ciezko mi takie znaleźć, prad akurat ma normalnie na rachunek ale za to w Polszy moja babcia ma zalozony cos w stylu "na karte" czyly polacy staraja sie gonic technologie innych krajow Very Happy

najbardziej to chyba lubie tu te 8mb/s ktore plynie z routera do kompa, szybko tanio i bez problemow Very Happy

argos tez jest fajny.... Wink

no moze byc ale duzo syfu jest w nim Razz

jakiego syfu??

mam na mysli rzeczy ktore sa niby fajne i tanie a tak naprawde to technologiczne porazki itp tzn ze poprostu buble Razz

ale nie wszystko:)

no wlasnie co to sa te
buble bo nie wiem... ja tam mysle ze jest ok
ale ja jestem proste dziewcze ze wsi to sie nie znam i pewnie sie myle Smile

specjalnie dla ciebie INKA:

BUBEL:
znaczenie: towar wybrakowany, bez wartości, zepsuty
ganimedes, 2005-07-25
dopuszczalność w grach: tak
występowanie: Słownik poprawnej polszczyzny - Świat Książki 2004 - J. Grzenia
odmienność: tak
C bubli
P bubla, bublem, bublowi, bublu
Z bublach, bublami, bublom
z buble

very funny..... Shocked

normalnie jestem madrzejsza o jakies 50%
chodzilo mi oo to ktore produkty wg ciebie to buble Rolling Eyes

no np jakis czas temu kupowalem wewnetrzna antene do domu zeby polukac na ichsze kanaly byla niby promocja mniej niz pol ceny, antena niby super extra z 30 na 12 fusi przyjechalem do domu biegalem 2 dni i dupa znalazlem 3 kanaly i to w bardzo slabej jakosci, wkurzylem sie i pojechalem wymienilem na 2 doplacilem 3 fusie i wzialem inna niby gorsza a znalazlem od razu 50 kanalow cyfrowej jakosci Very Happy

takze czasami trzeba uwazac co sie kupuje Razz

a z tymi twoimi 50% to bym az tak nie przesadzal dalbym co najwyzej 25% przeciez jestes w jakims sensie inteligentna nie Very Happy

"w jakims sensie".... Evil or Very Mad